Jak powstało nasze miejsce marzeń w lesie?

Każdy dom ma swoją historię. Ta opowieść to nie tylko zapis budowy, ale także emocji, decyzji i chwil pełnych ekscytacji. Nasz dom w lesie powstał z marzenia o miejscu, które będzie azylem, przestrzenią do odpoczynku i harmonii z naturą. Przez miesiące planowania i realizacji przeszliśmy długą drogę – od pomysłu, przez wybór technologii, aż po ostatnie detale. A wszystko zaczęło się od jednej myśli: „Chcemy dom, który będzie częścią natury, a nie tylko w niej stał”.

Etap 1
Początek drogi – od wizji do projektu

Nasza przygoda rozpoczęła się od poszukiwania odpowiedniego miejsca. Wiedzieliśmy, że chcemy być blisko natury, w otoczeniu drzew, z dala od miejskiego zgiełku. Gdy trafiliśmy na tę działkę, wśród brzóz i sosen, od razu poczuliśmy, że to jest TO.

Potem przyszła kolej na projekt. Zależało nam na nowoczesnej, ale minimalistycznej bryle. Inspiracją były skandynawskie domy letniskowe – proste, funkcjonalne, z dużymi przeszkleniami. Chcieliśmy wpuścić do wnętrza jak najwięcej światła i sprawić, by dom stał się naturalnym przedłużeniem lasu.

Wybór padł na dom w technologii prefabrykowanej, co oznaczało, że większość elementów powstanie wcześniej, a na miejscu zostanie tylko złożona. To rozwiązanie nie tylko przyspieszyło cały proces, ale również dało nam gwarancję solidnego wykonania.

Etap 2
Budowa – dom rośnie w ekspresowym tempie

Pamiętamy dzień, kiedy przyjechaliśmy na działkę i zobaczyliśmy pierwsze elementy konstrukcji. W ciągu kilku dni szkielet domu stanął na miejscu, a my poczuliśmy, że marzenie staje się rzeczywistością.

„To było niesamowite! W jeden dzień zobaczyliśmy ściany, w kolejnych tygodniach pojawiła się cała konstrukcja. Nie spodziewaliśmy się, że budowa w prefabrykacji może być tak szybka.”

Po postawieniu szkieletu przyszedł czas na zabezpieczenie konstrukcji – zielona folia, którą widać na jednym ze zdjęć, to warstwa izolacyjna chroniąca dom przed wilgocią i wiatrem.

Każdy etap przynosił ekscytację, ale też wyzwania. Czy na pewno wybraliśmy odpowiedni kolor elewacji? Czy przeszklona ściana od frontu sprawdzi się w praktyce? Decyzje podejmowaliśmy wspólnie, rozmawiając godzinami o tym, jak będzie wyglądać nasze życie w tym miejscu.

Etap 3
Elewacja i detale – dusza domu

Zdecydowaliśmy się na czarną, drewnianą elewację, co było odważnym wyborem. Wiedzieliśmy jednak, że ten kolor pięknie podkreśli otaczający las. Czarne deski nadały domowi nowoczesnego, ale też surowego charakteru, który doskonale komponuje się z naturą.

Jednym z najbardziej wyjątkowych elementów jest drewniany detal na szczycie dachu, inspirowany skandynawską tradycją. Ten mały akcent sprawia, że dom wygląda jeszcze bardziej klimatycznie.

„Pamiętam moment, kiedy zamontowano przeszklenia w salonie. Stałam i patrzyłam na las, który teraz jest częścią naszego wnętrza. Wtedy poczułam, że to nasze miejsce.”

Etap 4
Ostatnie poprawki i pierwsze chwile w nowym domu

Gdy budowa była na ukończeniu, zaczęliśmy myśleć o przestrzeni wokół. Taras, stół piknikowy, mała architektura – wszystko po to, byśmy mogli jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu.

Ostatnie dni budowy to mieszanka emocji – ekscytacji, stresu i niecierpliwości. Czy wszystko jest tak, jak sobie wymarzyliśmy? Czy dom będzie tak funkcjonalny, jak planowaliśmy?

Pierwsza noc w nowym miejscu była magiczna. W lesie panowała cisza, a my w końcu mogliśmy usiąść przy dużym oknie, patrząc na gwiazdy.

Podsumowanie: Czy warto było?

Zdecydowanie TAK. Ten dom to nie tylko budynek – to nasze miejsce na ziemi. To przestrzeń, w której czujemy się wolni, blisko natury i siebie nawzajem.

Jeśli marzysz o własnym domu w lesie, mamy dla Ciebie jedną radę: nie bój się realizować swoich marzeń. Nawet jeśli budowa wydaje się wyzwaniem, efekt końcowy wynagradza wszystko.

Projekt opisanego domu znajduje się w naszym katalogu.